Wczoraj prezes PiS, na konferencji prasowej po debacie ws. odwołania rządu, zarzucił premierowi, że ten w swoim wystąpieniu nie odniósł się do zawartych w podsłuchanych rozmowach aluzji do jego wystawnego stylu życia, a zwłaszcza zamiłowania do cygar.Kaczyński podkreślał, że kiedy sam był premierem, nie stronił wręcz od poświęceń. - Ja, kiedy byłem premierem, jadłem wyjątkowo ohydne obiady w kancelarii premiera. Chociaż twarz mi wykręcało, to jadłem - wspominał prezes PiS. Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego skomentował na Twitterze Donald Tusk. "Jem w pracy obiady z kancelaryjnej kuchni od 7 lat. Są skromne, ale bardzo dobre. Domowe. Najlepsze są kotlety mielone, ziemniaki i mizeria" - napisał premier. A wy, co dziś macie na obiad? ;)