Do tej pory najsłynniejszym "zwierzęciem politycznym" III Rzeczpospolitej był Saba, pies Ludwika Dorna. Teraz ma szansę zdetronizować go "pokarmożerca" Kacperek, 7-letni york Piotra Dudy. - Kochamy go jak swoją rodzinę. Ma wielkie zasługi dla rodziny Dudów - mówił szef "S" w czasie dzisiejszej konferencji prasowej. Duda opowiedział, jakie przyzwyczajenia ma jego pupil. Okazuje się, że Kacperek nie ma aż tak wysublimowanego podniebienia, jak twierdzą dziennikarze "Newsweeka", i zjada tańszą karmę. Pies jest bardzo przywiązany do swoich właścicieli. - Kacper nie śpi w legowisku, od samego początku śpi z nami w łóżku. Ze mną i z żoną - zapewnia Piotr Duda. Lubi też maskotki. Niebawem dostanie od swojego właściciela pluszowego liska.. Opowieści szefa "Solidarności" o Kacperku przypadły do gustu internautom. Niektórzy radzą Piotrowi Dudzie, żeby jednak rozważył zmianę pożywienia dla swojego psa. Inni dostrzegają w Kacperku kandydata w nadchodzących wyborach. "Newsweek" zarzuca Piotrowi Dudzie, że ten opływa w luksusach. Dowodem na to, że tak nie jest, ma być zapewnienie przewodniczącego "S" o robieniu zakupów w "sieciówkach". - Ubieram się od zawsze w sieciówkach. Nie będę reklamował jaka. Ale wiecie doskonale, że jestem w miarę szczupły, to wiecie o jakiej sieciówce się mówi - tłumaczył się Piotr Duda. Śledź Dziki Kraj na Twitterze Czekamy na Wasze polityczne memy