Wygląda na to, że gdy przydzielano funkcje w nowo powstałej "Polsce Razem", to John Godson wylosował opowiadanie kawałów. "Jak ja to usłyszałem, to oniemiałem, bo zacząłem się zastanawiać: jeśli pan prezes Kaczyński spogląda na urodę Jarosława Gowina, to daje to dużo do myślenia" - powiedział Godson w studiu TVN24, komentując słynną już <a href="dzikikraj.interia.pl/mowatrawa/news-jaroslaw-gowin-podoba-sie-jaroslawowi-kaczynskiemu,nId,1070526" target="_blank">uwagę prezesa Kaczyńskiego</a>, że Gowin jest wysoki i przystojny. Słowa posła Godsona sprawiły, że pierwszy raz doszło do historycznej sytuacji, w której Monika Olejnik i Joachim Brudziński zaczęli zadawać te same pytania. "Ale co daje do myślenia?" - zapytała Olejnik. "No właśnie" - wtórował Brudziński. "Ja spoglądam na urodę kobiety. Jak mężczyzna spogląda na urodę mężczyzny, to coś jest nie tak" - rozwinął Godson. A potem przeprosił na Twitterze: Czytelników zachęcamy, by po bożemu popatrzyli sobie na <a href="http://dzikikraj.interia.pl/na-wybiegu/news-john-godson-pochwalil-sie-corkami-zaspiewaly-ale-nie-zatancz,nId,1070550" target="_blank">śpiewające córki Godsona</a>.