"W żadnym normalnym kraju by nie przyjmowano takich ludzi jak pan Boni. Zwłaszcza po tym incydencie byliby spaleni w towarzystwie" - stwierdził Korwin-Mikke w rozmowie z Adrianem Gąbką. "Odnoszę wrażenie, że to pan Boni stał się bohaterem, nie wiadomo dlaczego" - poskarżył się. "Jako premier mimo to mianuję pana Sikorskiego ministrem spraw zagranicznych. Najwyżej nie będę wchodził do jego ministerstwa" - zadeklarował. Czekamy na odpowiedź Radosława Sikorskiego. Zapewne na Twitterze... Jeśli chcesz dowiedzieć się, dlaczego Boni dostał w twarz, kliknij!