Jacek Rostowski skomentował na Twitterze oświadczenie MSZ, które zaprotestowało w sprawie "stronniczego" materiału BBC na temat Polski. Materiał sugerował, że Polska pod rządami Jarosława Kaczyńskiego poddawana jest "putinizacji". Protest skierowany został do dyrekcji BBC. "Genialne! To napewno nie polityka zagraniczna na kolanach! Raczej prowadzona, stojąc na głowie z wystawionym językiem!" - skomentował były minister finansów. Rostowski odniósł się również do anglojęzycznej wersji oświadczenia. "Naliczyłem tylko 17 błędów językowych. Może powinni z powrotem zatrudnić Mayę?" - zastanawiał się publicznie polityk. Maya Rostowska pracowała w MSZ u Radosława Sikorskiego, gdzie była właśnie tłumaczem angielskiego. Żeby było jeszcze ciekawiej - Maya Rostowska miała brać udział w produkcji rzeczonego materiału BBC.