Wydana przez Agorę książka ma być "frapującym zapisem kolejnych dni, miesięcy i lat Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej". "“Szczerze" to także przesłanie na przyszłość, swoiste wyznanie wiary Donalda Tuska w projekt europejski w momencie, w którym tak wielu w niego wątpi" - reklamuje książkę wydawnictwo. Internauci są jednak bezlitośni. W sieci pojawiły się fragmenty książki, które nie cieszą się najlepszą sławą: