Anna Komorowska doczekała się tulipana dlatego, że w Keukenhofie obecny sezon to sezon polski. Dlaczego polski? Ano, kombinował pan Jansen, powodów jest wiele. Polska przewodziła Unii, organizuje mistrzostwa haratania w gałę (dawniej piłka nożna), polscy żołnierze walczyli z Niemcami o Holandię. No, a poza tym sześćdziesiąt tysięcy Polaków pracuje w Holandii przy kwiatach - dodał na koniec pan Jansen, niby od niechcenia. Polaków i Holendrów łączą poza tym - stwierdził - wspaniałe relacje. A'propos wspaniałych relacji - Holendrów uczulonych na pyłki tulipana komorowskiego zachęcamy do wpisania się do księgi skarg i wniosków wyłożonej przez p. Geerta Wildersa.