O "pokojowej aferze" - a właściwie aferce, donosi "Fakt". Zgodnie z sejmowymi przepisami, koło Europejskich Demokratów - w składzie Michał Kamiński, Jacek Protasiewicz, Stefan Niesiołowski i Stanisław Huskowski - powinno dostać pokój z puli PO. Panowie podobno dobijali się do ich niegdysiejszego szefa, ale ten nie zamierza okazać 'pokojowej łaski' swoim eks kolegom. "Do władz klubu poszły już dwa pisma, ale reakcji nie ma" - dowiedział się "Fakt". I tak biedni Europejscy Demokraci, skazani na sejmową banicję muszą obradować w pokoju..., ale hotelowym u Michała Kamińskiego. Trudno być outsiderem polskiej polityki, same niedogodności, same przeciwności... no i ten brak pokoju.