Gazeta skrupulatne wylicza dni posiedzeń Sejmu w ciągu ostatnich miesięcy. W lipcu było ich sześć, w sierpniu zero, a we wrześniu tylko dwa. Również i październik nie będzie pracowity. Zaplanowano bowiem tylko osiem dni posiedzeń. Według "Faktu" na skróceniu obrad zaważyły względy polityczne. "W PiS już dawno zapadła decyzja, by w okresie kampanii wyborczej do samorządów nie dawać opozycji zbyt wielu okazji do pojawiania się w Sejmie i wykorzystywania sejmowej mównicy do ataków na rząd" - czytamy. Efekt jest taki, że posłowie we wrześniu spędzą w Sejmie tylko dwa dni i będą mieć 17 dni wolnego - wylicza "Fakt".