"Syn marnotrawny" ponoć już regularnie doradza sztabowi PiS i Andrzeja Dudy. Jest też po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim. Zdaniem "Faktu", po wyrzuceniu Adama Hoffmana partii potrzebny jest sprawny PR-owiec. A Kurski ponoć sypie pomysłami jak z rękawa. Trudno się dziwić. Jak dobrze pójdzie, to może nawet zasłuży na miejsce na liście w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Sam zainteresowany ustaleniom gazety nie zaprzecza.