Jeszcze przed dwoma miesiącami mało kto wierzył w porażkę Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Sondaże dawały głowie państwa sporą przewagę nad resztą stawki, a główny rywal - Andrzej Duda z Prawa i Sprawiedliwości - w najlepszym wypadku mógł liczyć na "postraszenie" prezydenta w drugiej turze wyborów. Wbrew sondażom Bronisław Komorowski wybory jednak przegrał i wkrótce pożegna się z najważniejszym urzędem w kraju. Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy, a tym samym oficjalne przekazanie władzy, odbędzie się 6 sierpnia, ale już teraz urzędujący prezydent oddaje część przywilejów swojemu następcy. Według informacji "Faktu" Bronisław Komorowski stracił na rzecz prezydenta elekta efektowną limuzynę, która do tej pory jeździła w jego konwoju. W luksusowym audi Q7 jeździli ochroniarze prezydenta. BOR przekazał pojazd Andrzejowi Dudzie, a głowie państwa - na otarcie łez w ostatnich tygodniach prezydentury - pozostawiono równie dynamiczne i pancerne, chociaż - co podkreśla "Fakt" - dużo mniejsze bmw.