Gazeta powołuje się na w tej sprawie na znajomych Kazimierza Marcinkiewicza. Po rozstaniu z drugą żoną były premier miał skierować kroki do Kościoła, a tam - pójść do spowiedzi.Zdaniem "Faktu" to i tak pobłażliwa pokuta w porównaniu z tą, jaka może czekać Marcinkiewicza po zakończeniu negocjacji warunków rozstania z Izabel.Czytaj więcej na stronach "Faktu" Czekamy na Wasze polityczne memy