"Janusz! Sejm RP to nie Twoja osobista sypialnia, obudź się z letargu" - napisał Rober Biedroń na Twitterze. "A niech mu będzie... Im więcej śpi, tym mniej mówi. Słodkich snów zatem" - skomentował jeden z internautów. "Fakt" natomiast przypomina, że to nie pierwsza taka wpadka posła. W polskim Sejmie polityk Konfederacji już cztery lata temu został przyłapany na drzemce. Korwin-Mikke zasnął także podczas pierwszego posiedzenia Sejmu w 2015 roku, na które został zaproszony jako gość. Jego drzemkę zarejestrowały kamery telewizyjne: Polityk przysnął sobie również jako europarlamentarzysta: