Ze szczególną troską, jak na lekarza pediatrę przystało, była premier zdiagnozowała szefa MON Antoniego Macierewicza. - Po wysłuchaniu pana Macierewicza, doszłam do wniosku, że w jednym mogę się zgodzić z panem ministrem Radziwiłłem: że rzeczywiście nakłady na psychiatrię trzeba zwiększyć - ironizowała Ewa Kopacz na antenie radia TOK FM. Czyżby pani premier tęskniła za praktyką lekarską? Wystąpienie szefa MON skłoniło też byłą premier do autorefleksji. - Może jednak zbyt pochopnie obśmiałam i zlekceważyłam sprawę oddziaływania fal elektromagnetycznych, bo może trzeba się tym zająć - kpi Kopacz. <a href="https://twitter.com/Dziki_Kraj" target="_blank">Śledź Dziki Kraj na Twitterze</a> <a href="http://dzikikraj.interia.pl/napisz-do-nas" target="_blank">Czekamy na Wasze polityczne memy</a>