Na meczu Polska - Grecja bowiem nasz były minister sportu pojawił się z podbitym okiem. Z kim walczył? "Rozciąłem łuk brwiowy o drzwi od łazienki" - wyjaśnił "Super Expressowi". Ztego, co nam się z anatomii przypomina to łuk brwiowy znajduje się jednak nad okiem a nie pod, a tam właśnie - jakby to ujął Wiech - figurował siniak. Ale niech tam.