Zdolność wybaczania, to znaczy nieodpowiadanie agresją na agresję, trzymanie nerwów na wodzy, to jest m.in. źródło siły PO. PO ma zdolność kreowania polityki miłości, wyrozumiałości. PO po to ubiegała się o poparcie Polaków, aby ludziom żyło się lepiej, a nie trudniej. Politycy PO nie są już tacy uśmiechnięci, jak kiedyś, bo przy takiej operacji jak podniesienie wieku emerytalnego trudno się uśmiechać. PO nie zrobi niczego wbrew ludziom ponad to, co jest absolutnie niezbędne dla bezpieczeństwa polskiego. Kiedy patrzymy na Europę, kiedy patrzymy na najbardziej rozwinięte państwa świata, to widzimy jednak, że nasz sposób działania przynosi efekty lepsze niż gdzie indziej. Trzeba znaleźć w sobie siłę i odporność, by dalej to wielkie przedsięwzięcie prowadzić. Polakom przez te kilka lat udało się nie tylko chronić ojczyznę przed kryzysem, ale mimo tego kryzysu budować, budować i jeszcze raz budować. To za naszych rządów domkną się dzisiaj niedokończone trasy, (...) to w ciągu tych najbliższych kilku, kilkunastu miesięcy te wielkie inwestycje wyjdą (...) z wrażenia chaosu i zamknie się wielki etap przemiany cywilizacyjnej Polski. Wierzę, że nadejdzie moment, kiedy uśmiechnięty Stefan Niesiołowski będzie witał się z uśmiechniętą panią redaktor (Ewą) Stankiewicz. I to Stefanie będzie twoje drugie wielkie zwycięstwo. Pokonałeś Lenina środkami dość przebojowymi, pokonasz uśmiechem tych, którzy nie wierzą w sens uśmiechu i polskiego optymizmu. Ja głęboko w ten polski optymizm wierzę. Zobaczycie w najbliższych dniach. Wiem dobrze i myślę, że Polacy też to rozumieją, jak wielkim atutem Polski jest dzisiaj stabilna koalicja, stabilny rząd, który mimo kryzysu uzyskał ponownie zaufanie i ma przed sobą lata spokojnego rządzenia, po to, by ochronić Polskę przed tymi zewnętrznymi i wewnętrznymi zagrożeniami. Przed PO jeszcze niejedno zwycięstwo, a prawdziwą drużynę poznaje się po tym, że walczy do końca. Jeśli nadal nie czujecie się zmotywowani do przenoszenia gór, to coś z wami nie tak.