To było tak. Do studia TVP Info, gdzie Michał Rachoń razem z gośćmi: aktorem Jarosławem Jakimowiczem, byłym komisarzem policji Jackiem Wroną i dziennikarzem "Gazety Polskiej" Jackiem Liziniewiczem, wytrwale zachęcali, by "jechać dalej", wpadł przypadkiem były szef MON Antoni Macierewicz. Tak sobie przechodził i zajrzał. Widok przyszłego marszałka seniora wstrząsnął Jarosławem Jakimowiczem. "Ja mam pięćdziesiąt lat. Dziękuję za te pięćdziesiąt lat walki o niepodległość. Dziękuję za kraj, w którym żyję" - mówił, ściskając rękę Macierewicza. "W imieniu moich dzieci, Polaków, wszystkich tych, którzy rozumieją to i inaczej rozumieją" - zaznaczył. "Dziękuję. Naprawdę. Jestem dumny i zaszczycony" - dodał. Potem do akcji wkroczył Jacek Wrona, dołączając do gratulacji. "Tak jak Jarek powiedział. Szóstka moich dzieci jest absolutnymi fanami pana marszałka" - zapewnił. "Dziękuję najmocniej, ja się z tą szóstką muszę spotkać, bo to duża rzecz, taka rodzina. Moje serdeczne gratulacje" - odpowiedział były szef MON. Nie wiadomo, czy Michał Jakimowicz zalicza się do tych, którzy rozumieją, czy rozumieją inaczej. Nie wiadomo też, do której grupy zalicza się Antoni Macierewicz.