Na pytanie dziennikarzy gazety "Wprost" dotyczące jego zdjęcia z drogim zegarkiem, Sławomir Nowak (l. 39) odpowiedział, że wymienił się z kolegą, biznesmenem i byłym działaczem PO. "Nie zgłosiłem. Ja mu pożyczyłem swój, a on mi swój" - wyjaśnił, dlaczego nie zgłosił korzyści majątkowej. Przez Internet przeszła fala oburzenia, a u nas w redakcji 'Dzikiego Kraju" zapanowało lekkie zdziwienie, że niby czemu ludzie się oburzają. My też często wymieniamy się zegarkami i nie widzimy w tym nic złego. A jak często Wy wymieniacie się zegarkami?