- Obaj panowie przystojni, ale jeśli chodzi o inne podobieństwa, to Andrzej Duda świetnie jeździ rowerem, świetnie jeździ na nartach. Jednemu z kolegów udzielał pierwszej pomocy, kiedy złamał nogę i w ogóle jest człowiekiem wszechstronnym, jeszcze do tego bardzo miłym, sympatycznym, wykształconym. Nawet chyba ma więcej atutów niż główna postać z tego filmu - stwierdził w rozmowie z Superstacją Marek Suski z PiS. - Refleks i refleksja w polityce to rzecz niezwykle ważna. Szybko trzeba się zreflektować i zareagować. To zarówno ma James Bond i Andrzej Duda - powiedział Superstacji Andrzej Romanek z Solidarnej Polski. Poseł Fedorowicz z PO zdecydowanie nie zgadza się z tymi założeniami, twierdzi, że nowym Bondem mógłby za to zostać... Donald Tusk. Jamesa Bonda w Dudzie nie dostrzega także Krystyna Pawłowicz. - Pan Andrzej Duda ma ciemne włosy, a Craig jest taki świński blondyn, do Andrzeja Rozenka podobny. Rudzielec jakiś albo do głównego w domyśle "Króla Europy" podobny - stwierdziła posłanka PiS.A wy? Widzicie podobieństwo?