Internauci przypominają wypowiedź Andrzeja Dudy z 2011 roku, w której przekonuje: "Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem. Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego, a z kodeksu postępowania karnego wynika wprost, że skazany może zasługiwać na łaskę między innymi wtedy, gdy cieszy się nienaganną opinią środowiskową i gry doszło do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem". Według polityków Prawa i Sprawiedliwości wyrok skazujący Mariusza Kamińskiego za nadużycia władzy podczas kierowania CBA jest niesłuszny i motywowany politycznie. Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że Kamiński po prezydenckim ułaskawieniu jest niewinnym i "kryształowo uczciwym człowiekiem". Z wypowiedzi Andrzeja Dudy dla TVN24 w 2011 roku wynika jednak, że akt łaski wcale nie zmienia winy skazanego. Wypowiedź Andrzeja Dudy z 2011 roku była nawiązaniem do ułaskawienia Adama S., przedsiębiorcy z Kwidzyna i wspólnika Marcina Dubienieckiego. Prezydent Lech Kaczyński 9 czerwca 2009 roku ułaskawił go w "trybie nadzwyczajnym". Mariusz Kamiński w nowym rządzie Prawa i Sprawiedliwości pełni funkcję ministra-koordynatora służb specjalnych. W marcu 2015 roku został skazany na karę trzech lat więzienia za przekroczenie uprawnień w związku z akcją CBA w sprawie tzw. afery gruntowej. Wyrok nie był prawomocny. Prezydent Andrzej Duda postanowieniem z 16 listopada 2015 roku zastosował prawo łaski wobec skazanego nieprawomocnym wyrokiem byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.