Polityk PO zaskoczył dyskutantów w programie "Kawa na ławę" na antenie TVN 24. Adam Szejnfeld poczuł się sprowokowany przez wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego i w wyniku zaognionej wymiany uwag, oznajmił, że w Polsce panuje dyktatura. "W Polsce mamy dyktaturę, bo partia rządząca łamie zasady praworządności i konstytucji" - powiedział Szejnfeld. "Polska jest chyba jedynym krajem na świecie, w którym nie rządzi premier, ani prezydent" - ocenił. "Oczywiście są dyktatury i dyktatury. Ja nie stawiam znaku równości miedzy Polską a Turcją. Jesteśmy w Polsce na złej drodze" - podsumował polityk. Co ciekawe, w trakcie wywodu ani razu nie padło nazwisko domniemanego dyktatora.