44-letni mieszkaniec Zgorzelca (dolnośląskie) odpowie przed sądem za próbę zabójstwa sąsiada. Mężczyznę miał zaatakować samurajskim mieczem. Grozi mu dożywocie – donosi TVN 24.
Sąsiedzki konflikt miał swoje apogeum na początku lipca 2018 roku. Jak relacjonuje prokuratura, Mariusz D. przyszedł na posesję sąsiada. Najpierw groził sąsiadowi śmiercią, później uderzył go pięścią w twarz. Następnie wybiegł z posesji. Wrócił po chwili z repliką miecza samurajskiego w rękach. Zadał nim cios, następnie kopnął żonę zaatakowanego sąsiada.
Zaatakowany mieczem mężczyzna rękoma zablokował uderzenie. Skutkowało to powstaniem rozległych obrażeń kciuków obu rąk. Ostrze przecięło ścięgna, stawy i tętnice w dłoniach mężczyzny. Napadnięty odniósł też obrażenia twarzy.
Dzięki zaawansowanym zabiegom medycznym i rehabilitacji udało się w istotny sposób przywrócić sprawność rąk pokrzywdzonego.
Mariusz D. został zatrzymany. Początkowo usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jednak ostatecznie 44-latek odpowie także za usiłowanie zabójstwa i naruszenie nietykalności cielesnej żony sąsiada. D. do zarzucanych mu czynów się nie przyznaje. Grozi mu nawet dożywocie.
Więcej w TVN 24.