Cwynar poinformowała, że ofiara i osoby ranne nie są pracownikami stacji benzynowej. - To były osoby m.in. z firmy czyszczącej zbiornik - przekazała. Dodała, że są to wstępne informacje. "Jak wynika z naszych informacji siła wybuchu była tak olbrzymia, że ciało pracownika, który zginął uszkodziło dach budynku" - informuje zgorzelec.info. Do wybuchu doszło na stacji przy ul. Daszyńskiego w Zgorzelcu. PSP poinformowała, że w rejonie stacji i w mieście mogą pojawić się utrudnienia związane chociażby z przemieszczaniem się wozów bojowych PSP. Stacja, na której doszło do wybuchu należy do węgierskiej sieci MOL, a nie do Grupy Lotos - wyjaśnia PKN <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-orlen,gsbi,2073" title="Orlen" target="_blank">Orlen</a>. Nie doszło jeszcze do zmiany brandu po przejęciu jej przez węgierski koncern MOL - poinformowano. Na miejscu pracują policjanci i prokurator, ustalając szczegóły wypadku.