Skutki konsumowania podejrzanie taniego alkoholu (butelka trującego trunku kosztowała pięć złotych) są fatalne. Trzy osoby nie żyją, a dziewięć w stanie ciężkim przebywa w szpitalu. Wczoraj późnym wieczorem do szpitala zgłosiła się kolejna ofiara zatrucia - 45-letni mężczyzna. Zatrzymany to bezrobotny mieszkaniec Ruszowa, nigdy wcześniej nie był karany. Jak powiedział sieci RMF Ryszard Burda ze zgorzeleckiej policji mężczyzna w areszcie będzie bardziej bezpieczny niż w domu. Policja obawia się bowiem, że mieszkańcy Ruszowa sami będą chcieli wymierzyć mu sprawiedliwość. Karolina Gazda