Najogólniej pisząc - chodzi o sprawdzenie legalności działania jego władz, których kadencja upłynęła w roku 2007, oraz ich delegacji do korzystania z różnych dotacji. Zarzutów jest zresztą więcej i ocierają się również o działalność wydawniczą Stowarzyszenia, na którym to polu - według zarzutów też miało dojść do naruszenia prawa. - Z czymś takim, tzn. koniecznością powołania zespołu kontrolnego dla zbadania działalności stowarzyszenia, mamy do czynienia po raz pierwszy - informuje Maciej Awiżeń, członek zarządu powiatu kłodzkiego i równocześnie uczestnik tegoż zespołu. - W jego skład wchodzą: główna księgowa starostwa, główny specjalista ds. kontroli, radca prawny oraz inspektor ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi, który przewodzi jego pracom. Starosta Krzysztof Baldy uznał, że należy zbadać SKOZK pod kątem wypełniania przez nie obowiązków statutowych. Reprezentacja jest tak różnorodna, bowiem postawione zarzuty dotyczą wykorzystywania środków publicznych, w tym przekazanych przez starostwo, i obejmują sprawy księgowe. Choćby z powyższego powodu taka kontrola powinna była się odbyć znacznie wcześniej. Na tę chwilę doszło do dwukrotnego spotkania z przedstawicielami władz stowarzyszenia, od których zażądano dostarczenia dokumentów odnoszących się do konkretnych zarzutów. Ponieważ te, które przekazano zespołowi okazały się niepełne, tak jak oczekiwane informacje dodatkowe, z zapytaniem odnośnie wszelkich płatności dotyczących SKOZK wystąpiono do urzędu skarbowego. - Z tej kontroli może wyniknąć to, że nasze ustalenia okażą się przydatne innym instytucjom: urzędom skarbowym, urzędowi wojewódzkiemu oraz sądowi rejestrowemu. W przypadku ujawnienia działania niezgodnego z prawem będziemy mogli wystąpić do sądu powszechnego o finansowe ukaranie stowarzyszenia - podkreśla M. Awiżeń, zapewniając równocześnie, że fakt, iż prezes SKOZK Warcisław Martynowski jest pracownikiem starostwa kłodzkiego nie przełoży się na pewno na obiektywność tej kontroli. Powinna ona się zakończyć w listopadzie br., chyba że po drodze pojawią się kolejne kłopoty z zebraniem kompletu niezbędnej dokumentacji. Według informacji pozyskanych przez EG - szczegółową analizą finansową Stowarzyszenia i działającego w jego ramach Wydawnictwa Ziemia Kłodzka, któremu prezesuje radny wojewódzki Julian Golak, zająć się ma jeden z urzędów kontroli skarbowej.