Do zderzenia doszło na wiadukcie nad autostradą. Jak powiedział PAP rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu Krzysztof Gielsa, ranni to pasażerowie autobusu kursującego do centrum handlowego. - Trzy osoby zostały opatrzone na miejscu, natomiast cztery zabrano do szpitala. Prawdopodobnie nie doznały poważnych obrażeń - powiedział Gielsa. Ze występnych ustaleń policji wynika, że kierowca busa był pijany i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu autobusowi. - Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Został zatrzymany przez policję - powiedziała Magdalena Kruaze z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Za spowodowanie wypadku skutkującego lekkimi obrażeniami ciała grozi do trzech lat wiezienia, w przypadku kiedy kierowca jest pijany - do 4,5 roku. Natomiast za spowodowanie wypadku z ciężkimi obrażeniami ciała - do ośmiu lat, a kiedy kierowca jest pijany - do 12. Kruaze dodała, że nie wiadomo jeszcze, jak zakwalifikowany zostanie piątkowy wypadek. Dlatego - jej zdaniem - za wcześnie jest przesądzać, jaka kara grozi zatrzymanemu mężczyźnie. Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia zakończyli już akcję. Nadal ostrzegają jednak przed utrudnieniami w ruchu w tym rejonie, ponieważ jest to jedna z najważniejszych dróg wylotowych z miasta.