- Miejscem skażenia są dawne zakłady "Społem" w centrum Srebrnej Góry. Do produkcji wykorzystywały trichloroetylen i tetrachloroetylen, stosowane m.in. do wyrobu farb i rozpuszczalników. Nie ma tam składowiska odpadów ani cieczy, nie ma produkcji, skażenie pochodzi sprzed 20 lat - wyjaśnia wójt Marek Janikowski. Sytuacja niepokoi mieszkańców. Tym bardziej, że Srebrna Góra to miejscowość turystyczna. Póki co, woda pitna jest dowożona beczkowozami i trwa przepłukiwanie wodociągu. Docelowo uruchomi się nową studnię głębinową. To wyeliminuje zagrożenie. il