Trzydziestu ośmiu lekarzy złożyło na ręce dyrektora szpitala im. Jonsona wypowiedzenie. - Jest to bardzo smutny moment tak dla zespołu opieki zdrowotnej szpitala, jak i dla wszystkich pacjentów tego regionu. Nadszedł czas, w którym musimy znaleźć jakieś wspólne rozwiązanie. Takie, które zatrzyma lekarzy w naszej placówce. - powiedział Edward Schmidt, dyrektor lubińskiego ZOZ. - Z 54 lekarzy 38 złożyło wypowiedzenia, ponieważ część personelu ma dwutygodniowe i miesięczne okresy wypowiedzeń - mówi Zbigniew Winkel, przewodniczący związku zawodowego lekarzy przy lubińskim ZOZ. Szpital nie jest w stanie sprostać i dać tyle podwyżki co żądają lubińscy lekarze. Tylko siedmiu medyków zrezygnowało z podjęcia takiej decyzji. - 30 września jest ostatnim dniem pracy dla większości lekarzy w tym szpitalu - dodaje Winkiel. Strajk w lubińskim szpitalu trwa już kilka tygodni. Popierają go zarówno pacjenci jak i pielęgniarki czy pracujący w nim rezydenci. Miejmy nadzieję, że dyrekcja lubińskiego ZOZ znajdzie rozwiązanie i nie pozwoli na to, by od 1 października zamknąć lubiński szpital. bach