Zdaniem rodziny... We wtorek wieczorem, 24 lutego, zmarł teść pani Agaty Herbut. Rodzina zadzwoniła do Domu Pogrzebowego Fenix, którego pracownicy pojechali do Tomisławia. Ciało zostało przewiezione do prosektorium. - Dostaliśmy rachunek przekraczający 1000 złotych - mówi synowa zmarłego. - Według nas to trochę za dużo jak za sam przewóz oraz przechowanie ciała przez dobę. Agata Herbut dodaje, że rozmawiała z inną firmą, która za taką usługę wzięłaby około 350 złotych. - Jesteśmy roztrzęsieni - mówi pani Agata. - Nie dość, że przeżywamy trudne chwile, to firma nie chce nam wydać ciała. Uregulowaliśmy należność, a robi się nam problemy. Ciało zostało nam wydane z kilkugodzinnym opóźnieniem. Według rodziny zmarłego - Dom Pogrzebowy Fenix nie poinformował ich o tym, ile będzie kosztować przewiezienie ciała oraz przetrzymanie go w chłodni. Zdaniem firmy Fenix... - Od około 2 tygodni rzeczywiście zmieniliśmy ceny - potwierdza Waldemar Kaczanowski, współwłaściciel Domu Pogrzebowego Fenix. - Jesteśmy firmą, która zwozi zmarłych nawet w środku nocy. Moi pracownicy muszą być przygotowani na to, że o każdej porze mogą zostać wezwani do pracy. Zwiezienie oraz przechowanie zwłok spoza Bolesławca kosztuje około 1000 złotych, na co składa się wiele czynności miedzy innymi koszt przechowania zwłok w chłodni. Jeśli rodzina zmarłego zdecyduje się na zorganizowanie ceremonii przez firmę Fenix - koszt ten obniża się, ponieważ wykonywana jest usługa kompleksowa. - Pan Szczepański, który miał odebrać ciało teścia Agaty Herbut, przyjechał do nas na kilka minut przed 13.00 - dodaje Waldemar Kaczanowski. - Nie wydaliśmy ciała, ponieważ faktura nie została uregulowana, ale został poinformowany, że bez problemu wydamy mu osobę zmarłą w tym samym dniu do godziny 16.00. Nadmienię, że pan Szczepański prowadzi zakład pogrzebowy i wie jakie panują zasady na tym rynku, w związku z czym powinien telefonicznie dowiedzieć się o kosztach odbioru osoby zmarłej . Ważne jest to, że rodzina osoby zmarłej była w 100 % pewna iż dzwoni do firmy Fenix i została poinformowana o naszych cenach. - Chcemy nadmienić , że jesteśmy całym sercem z rodziną osoby zmarłej i również jesteśmy roztrzęsieni tą zaistniałą sytuacją. Myślę, że rodzina pani Agaty Herbut zmieniłaby swój punkt widzenia, jeżeli doszłoby do spotkania w naszym biurze, lecz nie mieliśmy okazji poznać pani Agaty Herbut, ponieważ nie stawiła się u nas w związku z załatwieniem formalności pogrzebowych. Składamy wyrazy szczerego współczucia w związku ze śmiercią jej teścia - mówi Marek Brzuchnalski, współwłaściciel Domu Pogrzebowego Fenix. Nieścisłości... Według rodziny faktura została uregulowana, a ciało mimo to nie zostało wydane. - Pan Szczepański przyjechał do nas z pieniędzmi, jednak nie miał całej kwoty - mówi Marek Brzuchnalski. Jednocześnie mężczyzna zapewnia, że rodzina została poinformowana o kosztach, jakie będzie musiała ponieść. - Nikt nam nie powiedział, że koszty będą tak duże - zapewnia Agata Herbut. Zadzwoniliśmy do firmy Arsena - Usługi Pogrzebowe. Zapytaliśmy się o to, ile kosztowałby przewóz ciała z Tomisławia do Bolesławca wraz z przechowaniem ciała przez dobę. - Kosztowałoby to 350 złotych - informuje Anna Cudniewicz z firmy Arsena. - Nasza firma nie posiada własnej chłodni, dlatego ciała przewozimy do chłodni na terenie cmentarza. Rodzina zmarłego uważa, że została oszukana. Firma Fenix zapewnia natomiast, że poinformowała najbliższych o wszystkich kosztach. Karolina Wieczorek