Budynek o powierzchni użytkowej ponad 37 tys. metrów kwadratowych ma jedną kondygnację podziemną i siedem kondygnacji nadziemnych. Łączna powierzchnia wszystkich magazynów mieszczących zbiory to ponad 11 tys. metrów kwadratowych. Księgozbiór biblioteki zostanie rozmieszczony na regałach o łącznej długości półek ok. 108 kilometrów. Nowy budynek będzie mógł pomieścić ok. 4 mln woluminów. Na pomieszczenia z wolnym dostępem dla czytelników, czytelnie, katalogi i księgozbiory podręczne przeznaczono 3 tys. metrów kwadratowych. W obiekcje znajdują się też sala wielofunkcyjna oraz dwie sale audytoryjne. Do nowego gmachu zostanie przeniesiony księgozbiór Biblioteki Uniwersyteckiej liczący ponad 2 mln 267 tys. woluminów. Z tego ponad 475 tys. woluminów liczy sobie najcenniejsza cześć zbiorów specjalnych. Składają się na nią starodruki z okresu 1456-1800, zbiór średniowiecznych manuskryptów, a także rękopisy muzyczne autorstwa m.in. Mozarta i Beethovena. Jak powiedział w środę na konferencji prasowej kanclerz Uniwersytetu Wrocławskiego Ryszard Żukowski, władze uczelni chciałyby otworzyć bibliotekę w przyszłym roku. - To zależy od pozyskani środków na wyposażenie. Technicznie możliwe jest to w granicach dwóch lat - mówił kanclerz. Na wyposażenie potrzeba około 40 mln zł. Uczelnia chce te środki pozyskać bądź z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, bądź ze sprzedaży budynków przy ul. Szajnochy - obecnej siedziby Biblioteki Uniwersyteckiej. Brany pod uwagę jest również kredyt. Prawo pierwokupu budynków przy ul. Szajnochy ma wrocławski magistrat. To zabytkowy gmach, w którym może powstać tylko biblioteka. - W budynkach może powstać biblioteka miejska, która przejmie funkcję biblioteki wojewódzkiej. Jesteśmy po wstępnych rozmowach z prezydentem Wrocławia, który jest zainteresowany przejęciem tych budynków. Szacujemy, że ich wartość to około 33 mln zł - mówił kanclerz. Budowa nowego budynku biblioteki rozpoczęła się w 2003 r. Rok później prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wykryły, że podczas wyboru wykonawcy doszło do przestępstwa. Na ławie oskarżonych zasiadło kilka osób, w tym prorektor i dyrektor administracyjny uczelni oraz pracownicy kieleckiej firmy Mitex. Prace przy budowie biblioteki zostały przerwane w 2006 i ponownie ruszyły dwa lata później. Dokończyła je firma Skanska.