Prace konserwatorskie trwały od 2003 r. i kosztowały około 150 tys. zł. Barbara Obelinda z Wojewódzkiego Biura Konserwatora Zabytków w Wałbrzychu przyznaje, że jest to ważne odkrycie dla tego obiektu, dla Kłodzka, bo kolegium jezuickie było uczelnią promieniującą na cały region. Siedemnastowieczne malowidła mają wyraźny przekaz związany z funkcją obiektu, w tym przypadku z nauczaniem. Poza tym: - Mamy tutaj fragmenty fryzów - dowód nie tylko na to, jak malowano, ale również, jak komponowano całe pomieszczenia - mówi konserwator zabytków. Jako przykład podaje, że jeśli ktoś nie chciał zakładać boazerii drewnianej, to ją po prostu namalował. - I takie fragmenty tu mamy? - Jest to rzadki przykład, ale nie można powiedzieć, że jest to jakieś odkrycie epokowe - podsumowuje. Oryginalną polichromię zakonserwowano i dyskretnie uzupełniono. Natomiast na pozostałych partiach zrobiona została rekonstrukcja, ale wyraźnie oddzielona od oryginału. Sala z zabytkowymi freskami w kłodzkim "Chrobrym" kiedyś była salą wykładową, później pracownią historyczną, dziś jest Salą Tradycji i Historii Szkoły im. św. M. Grodzieckiego - jednego z pierwszych profesorów kolegium, kanonizowanego przez papieża Jana Pawła II. Podczas uroczystego otwarcia (28 kwietnia) zaprezentowano w niej zbiory związane z dawną i współczesną działalnością edukacyjną i wychowawczą szkoły - placówki, która należy do prestiżowego Stowarzyszenia na rzecz Najstarszych Szkół w Polsce.