Jak poinformował rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, 15-latek kupił przez internet wykrywacz metali i wspólnie ze swoją młodszą koleżanką poszedł go wypróbować do lasu w okolicy Kątów Wrocławskich. - Tam znalazł kilka niewybuchów, zabrał je do domu i ukrył na balkonie. Gdy znaleziskiem pochwalił się w sieci, policję zawiadomił o tym jeden z zaniepokojonych internautów. Chłopiec nie potrafił powiedzieć, dlaczego przyniósł niebezpieczne przedmioty do domu. Twierdził natomiast, że jest pasjonatem militariów - mówił rzecznik. Wezwani saperzy zabezpieczyli najpierw niewybuchy ukryte w domu nastolatka, a następnie dokładnie przeszukali miejsce, w którym znalazł pociski. W sumie zabezpieczono 36 bomb o wadze od 2 do 10 kg. Chłopcem zajmie się sąd rodzinny.