Simcha to jeden z trzech największych festiwali poświęconych kulturze żydowskiej w Polsce i jedyna taka impreza na Dolnym Śląsku. Wcześniej - jak wyjaśnili organizatorzy z Fundacji Pro Arte - koncertem Klezmerska Hawdala z udziałem wrocławskich i krakowskich artystów zakończył się szabat. Tymczasem od rana w niedzielę na niewielkim dziedzińcu przed Synagogą można dzięki jarmarkowi, warsztatom kulinarnym i artystycznym, wykładom i czytaniu literatury chasydzkiej oraz kursowi tańca dla dzieci poznać lepiej kulturę żydowską. W niedzielę odbędzie się jeszcze "antykabaret" po żydowsku oraz koncert izraelskiej gwiazdy Mor Karbasi. Według Ewy Marcinek z Fundacji Pro Arte, Synagoga pod Białym Bocianem, która znajduje się w Dzielnicy Czterech Świątyń w samym centrum Wrocławia ożyła dzięki muzyce, tańcom, wykładom i warsztatom. - Festiwal zawsze odbywa się wokół Synagogi, bowiem to historyczne miejsce, otoczone zabytkami, kulturalne centrum, które przyciąga nie tylko turystów, ale i osoby poszukujące artystycznych wrażeń - mówiła Marcinek. Festiwal to przede wszystkim muzyka. Dlatego też na festiwalowej scenie zaprezentują się m.in. klezmerzy z Lublina i Krakowa. W tym roku artyści chóru Synagogi pod Białym Bocianem pod dyrekcją Stanisława Rybarczyka, pomysłodawcy i dyrektora festiwalu, wystąpią w towarzystwie wybitnego izraelskiego kantora Israela Randa. Organizatorzy zapowiadają, że tegoroczną gwiazdą będzie nowojorski trębacz Frank London, zdobywca nagrody Grammy, związany z zespołami The Klezmatics i Hasidic New Wave oraz Mor Karbasi, pieśniarka łącząca wpływy perskie, izraelskie i marokańskie, która swym śpiewem opowie historie w prawie zapomnianym już języku hiszpańskich Żydów - ladino. Tematem przewodnim tegorocznego festiwalu jest chasydyzm, o którym rozmawiać będą wykładowcy wrocławskiej judaistyki oraz zaproszeni goście. Dlatego też odbędą się warsztaty języka hebrajskiego i jidysz. Patronat medialny nad imprezą objęła Polska Agencja Prasowa.