Jak powiedział Łukasz Szatyłowicz z biura prasowego Centrum, inspiracją artystki podczas tworzenia prac, które znalazły się na ekspozycji jest pralka i jej oczywista funkcja, jaką jest czyszczenie. W każdej z prac poruszany jest inny problem, który mniej lub bardziej wiąże się z pralką, czyszczeniem i rolą człowieka, a konkretnie kobiety, w tym procesie. - Proces czyszczenia ma w pracach artystki fundamentalne znaczenie. Każda godzina spędzona na cięciu linorytu uspokaja ją i wprowadza w rodzaj transu czy medytacji. Doświadcza wówczas pewnego rodzaju oczyszczania umysłu - mówił Szatyłowicz. W swoich pracach Gertchen łączy druk wypukły z mezzotintą, suchą igłą, a także odpryskiem. Kompozycje często są horyzontalne i podkreślają jednoliniowość czasu. "Artystka wykorzystuje też motyw dziur, które mogą się nieskończenie ciągnąć we wszystkie strony, tracąc związek z konkretnym miejscem i wychodząc ponad czas" - dodał Szatyłowicz. Wystawę można oglądać do 30 czerwca. Agata Gertchen urodziła się w 1985 r. w Rawiczu (Wielkopolskie). W 2010 r. ukończyła Akademię Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu na Wydziale Grafiki. Obecnie jest asystentem w Pracowni Druku Wklęsłego prof. Przemysława Tyszkiewicza. W 2008 r. otrzymała stypendium Erasmus na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Wolverhampton w Anglii, a rok później stypendium na Uniwersytecie Tennessee w Knoxville w Stanach Zjednoczonych. Najchętniej pracuje w technice linorytu i mezzotinty.