Jak powiedział rzecznik świdnickiego magistratu Stefan Augustyn, załadowana darami ciężarówka ruszy w stronę ukraińskiej granicy we wtorek. - Przez dwa tygodnie udało się zebrać sześć tysięcy sztuk najbardziej potrzebnych rzeczy, o które poprosili nasi przyjaciele z zaprzyjaźnionego miasta. - Jesteśmy bardzo wdzięczni świdniczanom i innym darczyńcom za ich hojność - dodał Augustyn. Podkreślił, że świdniccy samorządowcy nazwali swoją akcję "Wyślij tira na złość Putinowi", by zachęcić w ten sposób również inne władze lokalne do wsparcia zaprzyjaźnionych samorządów na Ukrainie. Poinformował, że na odzew nie trzeba było długo czekać, ponieważ partnerskie czeskie miasto Police, które współpracuje ze Świdnicą, zadeklarowało przekazanie darów do kolejnego transportu, który jest planowany jesienią. W lipcu o pomoc poprosił mer Iwano-Frankowska Wiktor Anuszkewyczus - w mieście tym przebywa prawie tysiąc uchodźców ze wschodniej Ukrainy i z Krymu. - Mer informował nas, że sytuacja materialna i życiowa uchodźców już teraz jest naprawdę trudna, a jesienią i zimą stanie się dramatyczna. Dlatego chcieliśmy jak najszybciej zebrać i wysłać pierwsze dary - dodał Augustyn. Do akcji samorządowców przyłączyły się również miejscowe oddziały Caritas oraz Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, jak i prywatni sponsorzy.