Chłopcy są przyjaciółmi i - jak twierdzi dyrekcja zespołu szkół - nigdy wcześniej nie dochodziło między nimi do bójek. Pozostali mieszkańcy internatu podzielają zdanie i dyrekcji i uważają , że szesnastolatek chciał tylko zrobić koledze... kawał. - To są właśnie wygłupy tutejszych ludzi. Wychylanie się przez okno, a inni tak dla żartu próbują popchnąć - tłumaczą nastolatkowie. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Macieja Stopczyka: