Jak poinformował Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu w gimbusa uderzył wyjeżdżający z bocznej ulicy samochód osobowy. - Początkowo zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa, bowiem uszkodzenie nie było wielkie i nikt nie ucierpiał - mówił Zaporowski. Dlatego też dzieci pojechały dalej do szkoły na lekcje. Jednak po pewnym czasie część z nich zaczęła skarżyć się na złe samopoczucie. Niektórzy mieli bóle głowy, brzucha, wymiotowali. Wezwane do szkoły pogotowie zakwalifikowało 12 dzieci w wieku od 7 do 16 lat na obserwację szpitalną. - Obecnie wszystkie dzieci wróciły do domu. Są w dobrym stanie i nie ma potrzeby, aby zostawały w szpitalu - mówił Zaporowski.