Oskarżeni na podstawie fałszywej dokumentacji mieli w sumie wyłudzić z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Wałbrzychu ponad 2 mln złotych. Rekordzista pobierał nienależną rentę przez 10 lat. W tym czasie otrzymał ok. 350 tys. złotych. O skali "przekrętów" posłuchaj także w relacji reporterki radia RMF FM Barbary Zielińskiej: Wśród oskarżonych lekarzy są medycy różnej specjalności, między innymi neurologii, chirurgii, interny i psychiatrii. Dziesięciu z nim oprócz poświadczania nieprawdy w dokumentach, zarzucono przyjmowanie korzyści majątkowych - od kilkudziesięciu złotych do 3 tysięcy. Grozi im kara do 10 lat więzienia. Śledztwo w sprawie wyłudzania świadczeń z ZUS w Wałbrzychu trwa już od 10 lat. Do końca ubiegłego roku skierowano do sądu 10 aktów oskarżenia przeciwko prawie 300 osobom. Większość została już prawomocnie skazana. Straty Skarbu Państwa szacowane są na kilkanaście milionów złotych.