Tak właśnie można to sobie wyobrazić, znajdując się w centrum interesującej ekspozycji, otwartej w minioną sobotę w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej. Obrazuje ona taborowe lata Romów dziś mieszkających w różnych miejscowościach Polski, w tym również w Bystrzycy. - Doskonale pamiętam lata swojego dzieciństwa. Mama wychowała mnie w takiej właśnie, jak ta, kołysce, przy szałasie na leśnej polanie. Wędrowaliśmy z taborem, z miejsca na miejsce - wspomina Józef Mirga, bystrzycki Rom. - Jeździliśmy wozami ciągniętymi przez konie. Rodzice zajmowali się, podobnie jak cała rodzina, cynowaniem garnków: dużych i małych, bo ta umiejętność przechodziła z pokolenia na pokolenie. Towarzysząca panu Józefowi córka Ramona z zainteresowaniem przygląda się sprzętom, których używali wówczas dziadkowie. Niektórych w ogóle nie zna, widzi je po raz pierwszy. Choćby ten namiot... - Nasze wędrówki w taborach skończyły się za czasów Gomułki. Gdy on został sekretarzem partii, to zabronił Cyganom obozowania, poruszania się taborami. Nakazał osiedlenie się i przyzwyczajenie do zupełnie innych warunków. Dla wielu naszych było to ogromne przeżycie. Niektórzy Romowie z tego stresu, wręcz rozpaczy, umierali. Ciągnęło ich do lasu, gdzie czuli się naprawdę wolni - opowiada J. Mirga. Wśród inaugurujących wystawę osób był m.in. radny Andrzej Wziątek, jej pomysłodawca. - Jakiś czas temu bystrzycka delegacja przebywała w Tarnowie w związku z wystawą poświęconą pierwszym naszym osadnikom z Tarnawicy Polnej. W tamtejszym Muzeum Etnograficznym zobaczyłem dział poświęcony Romom. Okazuje się, że jest to jedyna w Polsce i Europie placówka, która ma stałą ekspozycję poświęconą życiu tej społeczności. Podjęliśmy rozmowy z dyrekcją muzeum i teraz mamy tego efekt - mówi A. Wziątek, dodając, że do miasta miały jeszcze zajechać dwa oryginalne wozy taborowe, ale zrezygnowano z nich, gdyż nie byłoby gdzie je bezpiecznie pokazywać. W Bystrzycy Kłodzkiej na stałe jest zameldowanych 168 Romów, przede wszystkim górskich. Tworzą dobrze zorganizowaną społeczność, która chętnie włącza się np. w życie kulturalne. Przykładem jest zespół Mrododziweł, który uświetnił sobotnie wydarzenie. Ekspozycja czynna będzie do lipca.