Jak poinformował rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski, pokaz chemiczny wykonywała doktor z Wrocławia, a asystował jej doktorant i to on ucierpiał najbardziej. Poszkodowanych zostało sześć osób. Wszystkie trafiły do legnickiego szpitala. - Czterech uczniów odniosło drobne obrażenia, ale po ich opatrzeniu opuścili szpital. Do szpitala trafiło również dwóch organizatorów. Mężczyznę czeka operacja - powiedziała lca.pl Marlena Mokrzanowska, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. - Mężczyzna, który pomagał przeprowadzać eksperyment ma uraz dłoni i nadłamany jeden ząb - poinformował Andrzej Charytoniuk z Biura Prasowego Politechniki Wrocławskiej. Dwie godziny po wypadku, legnicka prokuratura podjęła decyzję o przerwaniu festiwalu.