Dlatego podpowiadamy, czego można spodziewać się 1 listopada na drogach, wskazujemy, gdzie można zaparkować. Radzimy też o czym należy pamiętać i na co zwracać szczególną uwagę, by Dzień Zmarłych upłynął nam bezpiecznie i bez nerwów. Wyłączenia z ruchu Jak co roku o tej porze służby interwencyjne nie mają wolnego. W akcji "Znicz" w całym regionie biorą udział setki policjantów i funkcjonariuszy straży miejskich. Są widoczni w newralgicznych punktach miast, zwłaszcza przy wszystkich cmentarzach. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo tradycyjnie należy spodziewać się korków i problemów ze znalezieniem wolnego miejsca do parkowania. W wielu miastach przy nekropoliach z ruchu wyłączone będą niektóre odcinki ulic. Tak będzie np. w Legnicy. W godzinach od 6. rano do 21. zamknięta będzie ul. Wrocławska od Neptuna do Gwiezdnej. Prawo do przejazdu w tym miejscu będą miały wyłącznie autobusy MPK, taksówki, opatrzone odpowiednimi kartami samochody osób niepełnosprawnych oraz wozy dostawcze, zaopatrujące przycmentarne punkty sprzedaży kwiatów, wieńców, zniczy itp. Z uwagi na bezpieczeństwo pieszych, prędkość jazdy na wspomnianym odcinku ul. Wrocławskiej będzie ograniczona do 30 km/h. Zamknięte dla zwykłego ruchu zostaną także ulice: Pątnowska - od Wrocławskiej do Kazimierza Wielkiego oraz Kwiatowa - na odcinku od Cmentarnej do Pątnowskiej (korzystać z nich mogą tylko dostawcy kwiatów i zniczy). Na ul. Kazimierza Wielkiego (odcinek od Pątnowskiej do Cmentarnej) obowiązywać będzie ruch dwukierunkowy. W czasie świąt indywidualni kierowcy powinni wykorzystywać wszystkie okoliczne parkingi (np. ul. Moniuszki przy Mercusie oraz Lidlu, ul. Wrocławska obok Klubu Karate Kyokushin). - Apeluję do wszystkich kierowców, by na drogach dojazdowych do nekropolii zachowali szczególną ostrożność, by dostosowywali się do obowiązujących zakazów zatrzymywania się i postoju oraz do ograniczenia prędkości. Jedna kolizja czy stłuczka może spowodować potężny zator i utrudnienia w ruchu, a tego wszyscy chcielibyśmy uniknąć. Radzę też, by kierowcy reagowali na komendy wydawane przez funkcjonariuszy kierujących ruchem - podkreśla nadkom. Sławomir Masojć, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Legnicy. Z powodu wielkiego natężenia ruchu wielu z nas pewnie zrezygnuje z jazdy samochodem i wybierze się na groby miejskimi autobusami. Pierwszego listopada br. w rejonie cmentarza komunalnego w Legnicy obowiązywać będzie zmieniona organizacja ruchu. Ruch pojazdów będzie miał ograniczony zakres i kontrolowany charakter. Autobusy linii miejskich i zamiejskie kursować będą jak w dni wolne od pracy, ale za wyjątkiem linii przebiegających w okolicy cmentarza. Na tych liniach będzie więcej autobusów niż zwykle. Autobusy nr "0 1" i "0 2" kursować będą jak w dni robocze (co 60 minut); nr "7" w godz. 8. - 18. (co 30 minut); nr "11" w godz. 9. - 18. (co 30 minut); nr "24" w godz. 9. - 18. (co 15 minut). Ponadto 1 listopada zostanie uruchomiona linia specjalna "S" (w godzinach od 8. do 17.), na której autobusy kursować będą co 20 minut ulicami: Grabskiego, Wojska Polskiego, Kościuszki, Plac Słowiański, Witelona, II Armii Wojska Polskiego, Moniuszki, Wrocławską, Sikorskiego, Iwaszkiewicza i odwrotnie. Uważaj na kieszonkowców Ale odwiedzając groby naszych bliskich pamiętajmy także o tym, że nie wszyscy uszanują ten dzień. Z doświadczenia wiadomo, że w tym gorącym okresie uaktywniają się przestępcy. W zatłoczonych autobusach i na placach handlowych mogą pojawić się kieszonkowcy, którzy wykorzystają każdy moment nieuwagi. - Z reguły kieszonkowcy działają w tłoku podczas wsiadania i wysiadania z autobusów, w czasie przeglądania towaru w sklepach. Na cmentarzach uważnie obserwują osoby, które pozostawiają wokół nagrobków torebki lub saszetki. Krótka chwila wystarczy, by złodziej mógł dokonać kradzieży. Dlatego nawet, gdy na chwilę oddalamy się od grobów, zabierajmy ze sobą wszystkie wartościowe rzeczy, portfele trzymajmy w zamykanej wewnętrznej kieszenie, nigdy nie nośmy portmonetkach w otwartych koszykach lub reklamówkach. Nie pozostawiajmy też w samochodach żadnych wartościowych przedmiotów - apeluje na koniec nadkom. Masojć. Tomasz Jóźwiak