Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka prasowa KGHM Polska Miedź SA Anna Osadczuk, jeden górnik doznał urazu ręki, pozostali dwaj są poobijani i prawdopodobnie trafią do szpitala, aby wykluczyć poważniejsze urazy. Większość górników, którzy znajdowali się w rejonie wstrząsu, zdołała wydostać się samodzielnie. Akcja ratunkowa zakończyła się ok. godz. 12. - Rejon wstrząsu został wyłączony z wydobycia, a w środę rano zjadą tam kontrolerzy Okręgowego Urzędu Górniczego - powiedziała rzeczniczka.