Mężczyzna wiadomość o zwłokach w porzuconym samochodzie przekazał obsłudze jednego ze sklepów. Jak tłumaczył, znalazł martwego kolegę, ale nie posiadał telefonu, by poinformować policję. Choć odkrycia dokonał po południu, wiadomość o zwłokach w samochodzie przekazał dopiero wieczorem - czytamy. Obsługa sklepu przekazała zawiadomienie policji. Wieczorem trwały czynności na miejscu zdarzenia. Jak podaje "Gazeta Wrocławska", w porzuconym samochodzie często nocowali bezdomni.