Reklama

Wrocław: Wlał psu do pyska środek do czyszczenia toalet

Pijany mężczyzna wlał psu do pyska środek do czyszczenia toalet. Zwierzę w ciężkim stanie przebywa we wrocławskiej klinice weterynaryjnej. Sprawą zajmuje się policja.

- Suczka we wtorek trafiła do kliniki weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu - informuje Interię Norbert Ziemlicki z wrocławskiej, działającej na rzecz zwierząt, Fundacji Centaurus.

Była w dramatycznym stanie. Miała rozległe poparzenia jamy ustnej, z pyska ciekła jej krew i nie była w stanie samodzielnie przyjmować pokarmów. Silny ból oraz krwotok podczas prób otwarcia pyska sprawił, że pracownicy kliniki weterynaryjnej mieli problem z próbą oceny stopnia uszkodzenia dalszej części przewodu pokarmowego psa.

Kobieta, która przyniosła psa, poinformowała, że w piątek jej pijany konkubent próbował otruć go środkiem do czyszczenia toalet. Klinika weterynaryjna wezwała policję.

Reklama

Rokowania są bardziej optymistyczne

Potem - zgodnie z informacjami Norberta Ziemlickiego - klinika skontaktowała się z Fundacją Centaurus, z którą współpracuje. Kobieta zrzekła się Zizi.

- Stan psa wymaga całodobowej opieki, dlatego suczka Zizi ostatecznie trafiła do kliniki weterynaryjnej SKVet we Wrocławiu. Obecnie pies jest w ciężkim stanie, aplikowane są mu mocne leki, ale rokowania są bardziej optymistyczne - informuje Ziemlicki.

- Policja prowadzi czynności w celu wyjaśnienia całej sprawy - informuje Interię sierż. szt. Krzysztof Marcjan z biura prasowego Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu.

Fundacja Centaurus prowadzi zbiórkę funduszy na leczenie psa.

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy