Nikt nie poinformował o tym jednak mieszkańców kamienicy. Lokatorzy próbują - na razie bezskutecznie - skontaktować się z szefami firmy, która stała się właścicielem ich mieszkań i rozpoczęła już wyburzanie budynków na terenie byłej winiarni. Urząd miasta zapewnia, że bez znalezienia mieszkańcom lokali zastępczych nie będzie ich można stamtąd usunąć. W takie zapewnienia lokatorzy z kamienicy przeznaczonej do rozbiórki przestali już jednak wierzyć: