Jak dowiedział się dziennik, policjant który w niedzielę podczas zatrzymywania na wrocławskim Rynku 25-letniego Igora S. użył paralizatora, został zawieszony w czynnościach służbowych. "Gazeta Wrocławska" podała również, że policjant użył paralizatora w czasie, gdy Igor S. miał już założone kajdanki. To niezgodne z prawem. Dziennik informuje również, że trzech z czterech interweniujących w niedzielę funkcjonariuszy jest na zwolnieniach lekarskich. Natomiast ten, który miał użyć wobec skutego Igora S. paralizatora, został zawieszony. Przypomnijmy, że w niedzielę na wrocławskim komisariacie Stare Miasto zmarł Igor S. Mężczyzna został wcześniej zatrzymany w związku z podejrzeniem o popełnienie oszustwa. Policja poinformowała, że 25-latek zachowywał się agresywnie i z tego powodu użyto wobec niego paralizatora. Na komisariacie stracił przytomność i zmarł. Więcej w "Gazecie Wrocławskiej".