Do eksplozji doszło w niedzielę po godzinie 12 przed wrocławskim centrum handlowym Marino. Wybuchło tam jedno z aut stojących na parkingu. Skierowano tam służby, w tym policję, która zabezpieczyła okolicę. W wyniku zdarzenia poszkodowana została przechodząca pobliżu kobieta. Z niezagrażającymi życiu obrażeniami trafiła do szpitala. Uszkodzonych zostało też kilka innych samochodów. "Eksplozja miała miejsce samochodzie marki renault na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Ładunek wybuchowy miał zostać umieszczony na nadkolu" - podawała wówczas "Gazeta Wrocławska". Wrocław: Policja szuka świadków eksplozji. "Każda informacja jest ważna" Śledztwo ws. wybuchu prowadzi Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Natomiast policja zwróciła się z prośbą o kontakt do osób, które przebywały na parkingu galerii handlowej "Marino" w niedzielę 26 listopada w godzinach 8-14 lub były świadkami eksplozji w zaparkowanym tam aucie. Śledczy podkreślają przy tym, że każda informacja jest ważna z punktu widzenia "kompleksowego wyjaśnienia okoliczności związanych z wybuchem w zaparkowanym samochodzie".