Jak relacjonuje stacja Polsat News, w ujęciu sprawcy pomógł przechodzień, który przez pewien czas szedł za wandalem i zawiadomił policję. Mężczyznę udało się zatrzymać. Okazało się, że ma ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Straty szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy złotych, a koszty naprawy samochodów będzie musiał pokryć sprawca. Za zniszczenie mienia grozi mu do pięciu lat więzienia.