W ostatnią niedzielę we Wrocławiu matka pozostawiła swoje dziecko w oknie życia. Niemowlę znalazła siostra Otylia, przełożona wspólnoty boromeuszek, która akurat tego dnia pełniła dyżur przy oknie życia. Na co dzień ma inne obowiązki, ale tym razem wszystkie zakonnice pojechały na spotkanie do Trzebnicy. - Nie ukrywam, że byłam zestresowana, bo to moje pierwsze dziecko w oknie życia. Dyżuruję bardzo sporadycznie. Kiedy szłam rano do kaplicy, usłyszałam alarm. Zeszłam szybko do okna. Na początku zobaczyłam torbę. Pomyślałam, że ktoś zostawił jakieś rzeczy, bo to się zdarza. Ale po chwili, jak podeszłam bliżej, zauważyłam ruszającą się rączkę. To było przejmujące przeżycie. Na szczęście dziecko było zaopiekowane i zadbane - opowiada "Gościowi Niedzielnemu" s. Otylia. Dziewczynka w oknie życia. Matka zostawiła list Dzieckiem pozostawionym w oknie życia okazała się 1,5-miesięczna dziewczynka. - Miała ciemne włosy, ciemne oczy z obwódkami ciemnogranatowymi. Bardzo ładna. Ruszała spokojnie nóżkami i rączkami. Nie chciała smoczka, więc nie była do niego pewnie przyzwyczajona. Bogu dzięki, że wszystko z nią w porządku - poinformowała s. Otylia. Zgodnie z procedurami dziecko zostało zabrane do szpitala na badania. Zakonnice nadały dziewczynce imię Łucja. - Przy dziecku był list od mamy z kilkoma informacjami. Ale nie oddaje się dziecka od tak, więc na pewno dla mamy to był wielki dramat i trudności, o których nie wiemy. Tym bardziej trzeba ją wspierać modlitwą i dziękujemy jej, że mimo trudnej sytuacji życiowej uratowała to dziecko - powiedziała w rozmowie z portalem niedziela.pl s. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evangelium Vitae, boromeuszka dyżurująca w oknie życia. - Matka napisała, że dziewczynka urodziła się zdrowa i wszystko przebiegło pomyślnie - dodaje zakonnica. Czym są okna życia? Niemowlak to 22. dziecko znalezione we wrocławskim oknie życia. Nieco ponad miesiąc temu - 30 stycznia - ktoś zostawił tam chłopca. Inicjatywa ta, pozwala matkom, które nie są w stanie wychować i zaopiekować się dzieckiem lub zdecydowały się je zostawić z innych pobudek, umieścić je w specjalnie przygotowanym, bezpiecznym miejscu. Procedura jest anonimowa. Najstarsze zachowane okno życia znajduje się w Rzymie i pochodzi z 1198 roku. Jego pomysłodawcą był papież Innocenty III. W Polsce pierwsze okno życia powstało w 2006 roku przy Zgromadzeniu Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu w Krakowie. Aktualnie jest ich ponad 60 w całym kraju. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!