Noworodek ubrany w koszulkę i owinięty w kocyk został odnaleziony przez zakonnice we wtorek około godziny 20. Obok dziecka leżała też kartka z napisem: "Martynko, u innych ludzi będzie ci lepiej. Gdy dziecko, zostało wyjęte z torby, okazało się, że nie wykazuje czynności życiowych. Na pomoc lekarzy było już za późno - informuje radio Wrocław. Zdaniem medyków, dziecko było wcześniakiem i nie miało szans na przeżycie. Dokładną przyczynę zgonu dziecka ma wskazać sekcja zwłok. Postępowanie w sprawie prowadzi już wrocławska prokuratura. Okno życia we Wrocławiu funkcjonuje od siedmiu lat.